Od północy minęło już 17 godzin, a na wielu gliwickich podwórkach nadal słychać odgłosy petard. Jak się dowiedzieliśmy w Straży Miejskiej, na wniosek mieszkańca, któremu przeszkadza huk wystrzałów, strażnicy mogą w takiej sprawie podjąć intwerwencję.
Interwencja podejmowana jest na wniosek, co oznacza, że najpierw trzeba zgłosić fakt zakłócania porządku. Straż Miejska przyjedzie na wskazane miejsce, jednak jeśli nie złapie strzelającego na gorącym uczynku, konieczne będzie wskazanie takiej osoby przez świadka.
Dotąd nikt nie zgłaszał podobnych incydentów. Przyjmuje się, że strzelanie w noc sylwestrową jest zgodne z prawem zwyczajowym, jednak zakłócanie porządku poza tym dniem stanowi złamanie przepisu art. 51 Kodeksu wykroczeń kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
Komentarze
Zostaw komentarz