Piast rzutem na taśmę uratował Ekstraklasę, ale nie zmieniło to faktu, że zakończony w minioną niedzielę sezon był jednym z najgorszych w historii występów na tym poziomie.
Zespół miewał tylko krótkie momenty względnie dobrej gry, a fakt, że przez pół roku gliwiczanie nie potrafili na własnym boisku pokonać żadnego z rywali, woła wręcz o pomstę do nieba, albo jak kto woli o wyciągnięcie wniosków przez klubowe władze.
Przy Okrzei atmosfera wydaje się być spokojna, ale tak nie jest. Zaraz po meczu toczyły się już dyskusje co trzeba zrobić, aby tak asytuacja więcej się nie powtórzyła. Zapytany na konferencji prasowej Waldemar Fornalik czy w zespole będzie miała miejsce rewolucja nie zaprzeczył.
Na ten moment łatwiej jest wymienić zawodników, którzy mogą spokojnie wypoczywać na urlopach niż tych, co mają pewne miejsce w składzie na nowy sezon. Są to: Jakub Szmatuła, Martin Konczkowski, Marcin Pietrowski, Aleksander Sedlar, Patryk Dziczek, Gerard Badia, Martin Bukata i Sasza Zivec. Ten ostatni jednak nie pali się do tego, aby przedłużać kontrakt z klubem z Okrzei. Słoweniec od dłuższego już czasu głośno mówi, że chciałby spróbować swoich sił w zagranicznym klubie. Teraz będzie mu łatwiej to zrobić, bo z końcem czerwca wygasa jego umowa.
Klub też chce zatrzymać Jakuba Czerwińskiego i Tomasza Jodłowca, ale władze muszą dojść do porozumienia z Legią skąd byli wypożyczeni i samymi piłkarzami. W przypadku Czerwińskiego to porozumienie oznacza zapłacenie Legii miliona zł za wykup.
Niepewny też swojego losu może być Waldemar Fornalik. Wprawdzie szkoleniowiec utrzymał zespół w Ekstraklasie i ma jeszcze ważny przez rok kontrakt, ale z klubu dochodzą słuchy, że od tak doświadczonego i uznanego trenera oczekiwano więcej niż rozpaczliwą walkę o byt.
Ze względu na mistrzostwa świata, przerwa w rozgrywkach potrwa dwa miesiące. Jest więc sporo czasu, aby przebudwać zespół tak, aby w przyszłym sezonie kibice nie rpzezywali tylu stresów, co w ostatnich 10 miesiącach.
Opracowanie: piast.gliwice.pl
Komentarze
Zostaw komentarz