Ta informacja, niczym wieść o ogromnym wyczynie sportowym, obiegła media. Urodzony w Gliwicach piłkarz Łukasz Podolski zainwestował część swoich oszczędności w punkt z kebabem w Kolonii. W pierszym dniu po otwarciu przed barem ustawiły się ogromne kolejki. Nic dziwnego - piłkarz sam stanął za ladą.
REKLAMA
Restauracja nazywa się Mangal Doener, a fascynacja kuchnią turecką wzięła się zapewne z tego, że piłkarz przez dwa lata grał w tureckim Galatasaray. Obecnie piłkarz gra w japońskim Vissel Kobe, ale u niemieckich kibiców wciąż jest popularny.
To nie jedyny gastronomiczny biznes Podolskiego. Wcześniej piłkarz otworzył również lodziarnię.
Komentarze
Zostaw komentarz